wtorek, 17 maja 2016

Nie było prosto ...

I pomyśleć, że 40 lat temu gdy moja mama miała cukrzycę nie było strzykawek jednorazowych, pomp i diet.
Pamiętam, że miała zwykłe szklane strzykawki, toporne tępe igły.
Musiała wygotowywać ten sprzęt - nie było innego sposobu.
Sama sobie dawała zastrzyki w brzuch.
Jako dziecko nie raz biegałam do lekarza po receptę i do apteki po insulinę.
Dieta.
Lekarz rodzinny w małym miasteczku raczej sam nie miał pojęcia o diecie cukrzycowej.
W domu jadało się raczej po polsku...
.. w czasach gdy nic nie było w sklepach, robiło się potrawy z tego z co udało się zdobyć - raczej zawiesiscie i tłusto.
Wszystko trzeba było przetworzyć przerobić.
Więc cukrzyca czyniła spustoszenie w jej organizmie ogromne.
Umarła w wieku 58 lat ...

Może teraz byłoby łatwiej !


środa, 11 maja 2016